Julia Piekiełek - Wspomnienia szkolne [lata 30. i 40. XX w.]

TRANSKRYPCJA:

Julia Piekiełek wspomina:

Chwilę tam chodziłam do Przylasku…(…) Szkoły nie było, tylko u sąsiada my tam były i tam my wynajęli jedno mieszkanie i miały tam klasę u tego gospodarza. Szatnia to była na drabinie, my wieszały [tam] chusty, a i kury nam opluły nieraz. Ponad dwa lata chodziłam do tego, co było to gospodarstwo. A później się poskładały ludzie i wybudowały na Przylasku szkołę. Tam chodziłam do tej szkoły, ale nie długo, bo moja matka mnie wypisała, bo nie miał kto bydła paść. Mój brat poszedł do wojska, to odszedł z wojska w stopniu pułkownika - to był mądry. A on potem mi powiedział tak: „A tyś ode mnie dwa razy była zdolniejsza. By cię były posłały do szkoły, to byś samolotami latała”. Już jak skończyłam tę szkołę, to trza było pójść do lasu, bo jeszcze w lesie żem robiła. No, było to moje życie ciężkie.

OPIS NAGRANIA:

Tytuł: Julia Piekiełek - Wspomnienia szkolne [lata 30. i 40. XX w.]

Realizacja nagrania i prowadzenie rozmowy: Jolanta Krzanowska

Miejsce realizacji nagrania: Hermanowa

Data realizacji nagrania: 28.05.2019