Tomasz Pityński – O przechowywaniu Żydów w czasie II wojny światowej

TRANSKRYPCJA:

Pan Tomasz Pityński wspomina:

Żyli obok siebie. Gmina żydowska była taka sama duża jak gmina polska. Znaczy polska…(…) nawet to jest źle powiedziane, bo wtedy chodziło tylko o wyznanie, to nie byli Żydzi tylko Polacy, tylko wyznania mojżeszowego lub innego, nie? A tak, to tak jak dzisiaj żyje się koło świadków jehowy… Myślę, że żyli w idealnej zgodzie. Też świadczą o tym przypadki przechowywania Żydów tutaj, nie? …(…) Na kępie Rudnickiej rodzina Kidów przechowała przez wojnę całą rodzinę żydowską. Przez całą wojnę było dużo ludzi, którzy pomagali. No oczywiście wszystko zależało od tego w jaki sposób mogli pomóc. Ja znam ten jeden przypadek, nie? I też kiedyś pływałem z nimi, bo byli tutaj, odwiedzali te strony i też poznałem rodzinę, kuzynów tych Żydów, których przechowali. Nawet ja ich zaprowadzałem w to miejsce, dlatego że moja babcia była siostrą tego Kidy, który przechowywał tą rodzinę. U nas wszyscy wiedzieli o tym, że wuj ma skrytkę i tam siedzi 7 osób. Ja byłem świadkiem rozmowy, jeszcze trzecia osoba była przy tym, jak oni przyjechali tutaj i po prostu rozmawiali z wnuczką tej osoby, czyli Józefa Kidy. rozmawiali z wnuczką na placu i pokazywała im w którym miejscu stał dom, obok była stajnia i pod stajnią oni mieli ziemiankę wykopaną. Także takie bardzo sentymentalne to chociaż te osoby, które przyjechały, to byli kuzyni. To nie byli konkretnie nawet wnuki tych osób przechowanych, nie?

OPIS NAGRANIA:

Tytuł: Tomasz Pityński - O przechowywaniu Żydów w czasie II wojny światowej

Realizacja nagrania i prowadzenie rozmowy: Julia Stępniak

Miejsce realizacji nagrania: Ulanów

Data realizacji nagrania: 3 kwietnia 2019